Zanim powstał Matchmaking, to…#Człapczłapczłap od Żabianki aż po szczyt
Wszystko zaczęło się w okolicach lutego 2017 r. na gdańskiej Żabiance. W ciasnej kawalerce Piotr Nowosielski wraz z przyjacielem ze żłobka (dosłownie) postawili wszystko na jedną kartę, a mianowicie postanowili założyć startup Just Join IT, który miał być nowym rozwiązaniem dla pracodawców i osób poszukujących pracy w branży IT. W błyskawicznym tempie branżowy portal pracy przerodził się prężnie działającą firmę i to bez żadnego finansowania zewnętrznego.
Prowizoryczną siedzibę udało się zamienić na gdański Starter po niespełna roku, a po ponad 2 latach, firma stała się najpopularniejszym polskim portalem z ogłoszeniami pracy dla branży IT. Obecnie zespół liczy niemal 200 os. pracujących dla kilkunastu tysięcy marek. Pracodawcy opublikowali na łamach portalu ponad 100 tysięcy ofert pracy a liczba wyświetleń już dawno temu przekroczyła poziom 80 mln. rocznie!
Nikt tutaj bynajmniej nie spoczywa na laurach. I tak w myśl zasady, „Albo na fulla albo wcale!”, dobrze znany Just Join IT, do którego należą też portale Rocket Jobs i Hello HR, idzie za ciosem i wprowadza na polski rynek rekrutacji nowe, ambitne rozwiązanie, którego efekty widać już po kilku miesiącach od wdrożenia wersji Beta. O czym mowa? o nowym rozwiązaniu “matchmaking”.
Rekrutacja w stylu „nowoczesnej randki”
Kto się nie rozwija ten się cofa, a to jest ostatnia rzecz na jaką chcieliby sobie pozwolić bohaterowie naszego wjazdu. Między innymi dlatego wprowadzili na rynek narzędzie jakim jest” matchmaking”. Autorska aplikacja w wersji beta działa już od paru miesięcy i bardzo szybko zdobyła wiernych fanów, mamy informacje o wielu udanych rekrutacjach wykonanych dzięki tej metodzie. Liczby nie kłamią i już po kilku tygodniach w usłudze zarejestrowało się ponad 20 000 użytkowników, którym oferty pracy składa przeszło 250 firm.
Matchmaking umożliwia automatyczne dopasowywanie kandydatów do ofert pracy. Zaletą narzędzia jest duży poziom precyzji działania, co oznacza, że specjaliści IT otrzymają konkretną ofertę pracy będącą odpowiedzią na uściślone przez nich wymagania i preferencje. Działanie aplikacji nieco przypomina nam słynne apki do randkowania. Użytkownik – potencjalny Kandydat – zakłada swój profil i i ściśle określa swoje preferencje co do ewentualnej oferty pracy. Zawiera w nich wymagania finansowe, umiejętności oraz doświadczenie. Z drugiej strony, firmy poszukujące kandydatów publikują swoje oferty pracy.
„Match” odbywa się automatycznie, gdy wymagania spotkają się z ofertą. W takim wypadku rekruter może odezwać się do kandydata z propozycją. Ważne jest to, że na tym etapie rekruter nie otrzymuje szczegółowych danych kandydata. Użytkownicy pozostają anonimowi do momentu, aż sami zdecydują o chęci udziału w dalszych częściach procesu rekrutacji. Wszelkie kontakty na wstępnym etapie odbywają się przez dedykowany komunikator.
Nowa metoda błyszczy w szczególności przy rekrutacjach na seniorskie stanowiska – czyli tam, gdzie jest najtrudniej, a procesy rekrutacyjne potrafią ciągnąć się miesiącami. System umożliwia dotarcie do szczególnie dobrze zakamuflowanych specjalistów, którzy są co prawda ciekawi rynku, ale nie szukają aktywnie nowej pracy. Matchmaking znacznie ułatwia wyławianie pasywnych kandydatów, jednocześnie zachowując dyskrecję i co najważniejsze nie „spamując” ich nietrafionymi ofertami.
Matchmaking Beta – robi wrażenie
W dzisiejszym świecie specjaliści są często zlewni niedopasowanymi ofertami pracy. Matchmaking zmniejsza do minimum prawdopodobieństwo otrzymania podobnego spamu. Co najważniejsze, system pozwala kandydatom zachować anonimowość. Wpływa to pozytywnie na ich bezpieczeństwo oraz motywację do działania i zachęca do zwiększenia aktywności na rynku pracy.
Aplikacja stanowi atrakcyjną alternatywę dla tradycyjnych metod rekrutacji. Specjaliści branży HR nie muszą przeznaczać tak wiele czasu na sourcing kandydatów, który bywa wyjątkowo uporczywym, ale i trudnym etapem procesu rekrutacji. Matchmaking sprawia, że dopasowani kandydaci pojawiają się automatycznie, co umożliwia natychmiastowe przejście do dalszych części procesu. Dodajmy do tego możliwości sortowania kandydatów po umiejętnościach, doświadczeniach czy stażu pracy. Przyjazny interface aplikacji oraz przejrzystość i łatwość obsługi jest dodatkowym atutem.
A co dalej?
Zespół włożył wiele pracy w to, aby rozwiązanie ujrzało światło dzienne, a same początki wcale nie należały do najlepszych. Aplikacja jest wciąż w fazie beta testów. Zespół wciąż zbiera komentarze użytkowników, tipy i konstruktywną krytykę, chcąc stworzyć “rozwiązanie idealne” dla pracodawców i potencjalnych kandydatów.
Podsumowując – faktycznie przy nowym rozwiązaniu jest wciąż wiele pracy, natomiast uważam, że wdrożenie go na rynek to ambitny i odważny krok, który już po pierwszych tygodniach działania przyniósł pozytywne efekty. Technologia po raz kolejny usprawnia nasze życie i skraca dystanse. To miły powiew świeżości – a więc do dzieła, po którejkolwiek stronie stoicie, rekrutujecie, czy “przeczesujecie rynek” za dobrą ofertą pracy – odnajdźcie swój „match”!
Ahoj!